Podróżników uważa się za śmiałków, a przecież tak naprawdę podróżowanie jest jednym z najbardziej leniwych sposobów spędzania czasu. Podróż to jednak nie tylko leniuchowanie, to cały złożony „proces” nieróbstwa, dzięki któremu możemy skupić uwagę bliskich na własnej nieobecności, zakłócając cudzą intymność i jawnie wykorzystując innych. Podróżnik to
Położył na stole zniszczonego Idriesa Shaha – książka przypominała wysłużone egzemplarze Koranu, które widziałem później w rękach znużonych modlitwą wiernych w świętym mieście Meszhed. Ale nie czytał.