ffffound.com

ffffound.com

Z puchem

Niebo ściemniało jak jutowy worek.
Zasypało drogi. Wschodni wiatr dmuchnął
horyzont, czyniąc z wioski Syberię.
Jęczą druty, sztywnieją włosy, gasną.
Obym nie skończyła jak welonka sąsiada,
która rozpuściła się w lodowatej wodzie
niczym pęcherzyk w musującym wapnie.

Zimno, tak zimno, że nic już nie czuję,
zasypiam w stołowym przykryta po szyję.
Cisza nawleka paciorki, skrapla je nad piecem,
który powstał z gliny zaraz po pierwszej wojnie
i mimo trefnych przewodów wentylacyjnych
nikogo nie zaczadził przez cały wiek.

Hej ty, świetlisty tragarzu gęsiego puchu,
wywlecz z szopy swój zardzewiały wózek,
przywieź mi zapas pierza. Uszyję nieziemską
pierzynę i nigdy nie będę już marznąć.

Wioletta Grzegorzewska, urodziła się w 1974 w południowej Polsce, w roku 2006
wyemigrowała do Anglii; mieszka na Wyspie Wight. Poetka, autorka krótkich próz, np.
Silva Amor. Opublikowała książki poetyckie: „Wyobraźnia kontrolowana” 1998, „Parantele”,
2003, „Orinoko”, 2008. Karol Maliszewski tak skomentował jej ostatnią książkę:
Grzegorzewska udowodniła, że schadzka języka ze światem jest możliwa.