Rzeczy

Krytyki stan krytyczny? Po pierwszej „Wiośnie”
Zastosowanie nowych języków krytyki jako narzędzi opisu krytycznoliterackiego było tematem I Wiosny Krytycznej, która na początku maja została zorganizowana przez Specjalność Krytycznoliteracką Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, a także czasopisma ?Odra? i ?Rita Baum?. Zaproszeni przez organizatorów paneliści ? Anna Kałuża, Piotr Śliwiński i Igor Stokfiszewski oraz

Rafał Kwiatkowski: Karpowicz odnaleziony i nie
Prezentujemy zwycięski tekst w konkursie na pracę – poetycką, prozatorską czy eseistyczną – poświęconą wybranemu – istniejącemu czy nie – wierszowi Tymoteusza Karpowicza. Konkurs związany był z niedawną publikacją książki Joanny Roszak „W cztery strony naraz. Portrety Karpowicza”. Laureatem został Rafał Kwiatkowski. Gratulujemy.

Marta Koronkiewicz: rec. „Dwóch fiatów”
Śmierć idzie, moja panno

Najstarszy zawód świata (3)
Bóg nakazał wtedy Adamowi nazwać wszystkie zwierzęta, ptaki i inne stworzenia. Kiedy przechodziły przez nim parami, samiec z samicą, Adam – będąc wówczas niemal dwudziestoletnim mężczyzną – poczuł zazdrość na widok ich miłości i choć próbował spółkować po kolei z każdą samicą, nie znalazł w tym akcie

Piotr Makowski: Śpiewka z Warmii; Wnętrza
Śpiewka z Warmii prozaikom Północy 1. każdy ruch obrysowany czerwoną lampką. ona spełnia polecenia barmana, który wyszedł po zupę, ale zaraz wróci. wróci. po drugiej stronie zjawia się kobieta, podchodzę i pytam o kawę, coca-colę: ? duże piwo, proszę. ? przy czym duże w tym miejscu nalewane

Genowefa Jakubowska-Fijałkowska: 3 Wiersze
Spleen kocham w niedzielę rano wielkie miasta i brązowy cukier w szybkich barach wysokie stołki sobotnie ślady szminki na cienkim szkle klientów zmroczonych gdy opowiadają jak córeczce plastrami przykleją do nóżek papcie żeby nie ściągała (jak palą dziecięce piżamki łamią drewniane koniki rozrywają latawce) kocham główne dworce

Kamil Brewiński: 2 Wiersze
Czekając na czarną wołgę chodziła jak najęta po wskazówkach zebry od zielonych przez żółte do czerwonych tarcz idealnie wpisana w obrót krajobrazu przebrana za zebrę( jak zamek w szklanej kuli) od czerwonych przez żółte do zielonych tarcz w ramach kampanii firmy wulkanizacyjnej pod koniec października i z

Genowefa Jakubowska-Fijałkowska: 2 Wiersze
Wstyd zadzwoń do matki nie mogę jestem nagi wstydzę się całuję twoją prawą pierś której nie ma (matka) nie mogę będzie wiedziała lewa była brata teraz brat ma dwie piersi żony a wcale go nie musi karmić wszystkie włosy po chemii matki zbierałem w cicho ciemno palcami

Dawid Koteja: 2 Wiersze
Droga do Shali Pozwól więc, dziecko, że zasłonię ci oczy. Ty nazywasz się Anzii, co powinno oznaczać piękno, a ledwie się skrzysz spod kartonowej sukienki. W Shali odbudowano dziś sierocińce z zapasem na przyszłą wojnę. Odnotowano już najbardziej prawdopodobne nazwiska. Pozwól więc, dziecko, że puszczę twoją rękę,