Degrelle i Hergé wywodzą się z tego samego katolickiego i konserwatywnego środowiska, którego nieodłącznym elementem były, występujące w różnym nasileniu rasizm i antysemityzm. Spotkali się pod koniec lat dwudziestych; przedstawieni sobie przez Norberta Walleza, żarliwego zwolennika Mussoliniego, spędzili razem pewien czas w redakcji „Petit Vingti?me”, młodzieżowego dodatku