łukasz dynowksi Łukasz Dynowski: Grzyby Karol Karol 3 grudnia, 2013 Proza, Rzeczy Ach, nienawidzę, kiedy po zjedzeniu grzybów ani trochę się nie rozchoruję. Kiedy zamiast leżeć z gorączką, mogę chodzić całymi godzinami, nawet po dworze. I po powrocie wcale nie jestem zmęczony.