Ze sporym opóźnieniem przeczytałem ?Wojaczka wielokrotnego? Beresia i Batorowicz-Wołowiec. Bardzo sprytnie, niemal po chandlerowsku, skrojona lektura do poduszki. Jest trup, pełno tam różnych motywów, mylnych tropów i ludzi (choć ciekawie mówi niewielu; najbardziej ujęły mnie głosy Orskiego, Łukasiewicza, Krynickiego), ale Wojaczka, takiego jak o nim myślę, niemal