Tego dnia gościem był odwiedzający Amerykę marksistowski ekonomista z jednego krajów Układu Warszawskiego.
„Las Vegas – próbował wyjaśnić – leży pośrodku pustyni, nie produkuje żadnych konkretnych dóbr, pieniądze napływają, pieniądze wypływają, niczego się nie wytwarza. Zgodnie z teorią to miejsce nie powinno w ogóle istnieć, a tym bardziej prosperować tak jak prosperuje. Widzę, że całe moje życie oparte jest na iluzorycznych przesłankach. Straciłem poczucie rzeczywistości. Proszę, czy może mi pan powiedzieć, gdzie jest rzeczywistość”?.
[w:] Thomas Pynchon, Wada ukryta, przeł. Andrzej Szulc, Albatros, Warszawa 2011.
Ładna bajeczka. Zgodnie z tą teorią nie powinny też istnieć żadne pozostałości po byłych PGR-ach,bo niczego nie produkują. Co to za teoria? To słynna teoria Pynchona.