Wszystkie niebiosa, wszystkie wyższe światy, wszystkie sfery, wszystkie anioły i dusze miały tylko jedną troskę – poznawać sekrety Tory, gdyż Bóg, Tora oraz ci, którzy wierzyli w Torę, Żydzi, byli jednym i tym samym… Każde słowo, każda litera, każdy zawijas zawierał przeczucia mądrości Bożej, której – choćby nie wiedzieć, jak wiele się ją studiowało – nigdy nie da się w pełni poznać, gdyż, podobnie jak Bóg, Tora jest nieskończona. Sam Bóg również studiował Torę, to znaczy studiował własną głębię. Wszystkie niebiosa, cała wieczność były jedną wielką jesziwą. Bój znajdował nawet czas, by studiować z duszami małych dzieci, które wcześnie opuściły świat.
[w:] Isaac Bashevis Singer, Miłość i wygnanie, [cyt. za:] Agnieszka Sabor, Sztetl, Austeria, Kraków 2011.