(…) gdy Stalin pozostawał sojusznikiem Hitlera, płaszczyznę porozumienia trudno było sobie wyobrazić. Ogromny natomiast okazał się potencjał nieporozumień. Kolektywizacja i uprzemysłowienie zmodernizowały Związek Radziecki, w przeciwieństwie do kapitalistycznego Zachodu nie wyedukowano jednak ludności czy raczej konsumentów. Rządzący wschodnimi ziemiami Polski obywatele sowieccy spadali z rowerów, jedli pastę do zębów, używali muszli klozetowych jako umywalek, nosili po kilka zegarków, jako nauszniki wykorzystywali biustonosze, a bieliznę damską traktowali jak suknie wieczorowe. Polscy jeńcy też wykazywali ignorancję, i to w kwestiach fundamentalnych. W przeciwieństwie do znajdujących się w podobnym położeniu obywateli sowieckich Polacy sądzili, że nie można ich skazać ani zabić bez podstaw prawnych. Brak wzajemnego zrozumienia między obywatelami sowieckimi i polskimi, którzy często urodzili się w tym samym imperium rosyjskim, dowodził wielkiej transformacji cywilizacyjnej, jakiej dokonał komunizm.
[w:] Timothy Snyder, Skrwawione ziemie, przeł. Bartłomiej Pietrzyk, Świat Książki, Warszawa 2011.
Ciekawe to, ale czy są jakieś dowody ? Trochę trudno uwierzyć w te niektóre zachowania.