Nie homeopatia. Nie joga, niuejdż czy inne, wschodnie miazmaty.
Ani nawet nie wegetarianizm, uskuteczniany choćby w hitlerowskich Niemczech przez najgroźniejszych bonzów. Nie da się bowiem podważyć tego, że wrogiem numer jeden – diabelskie jest ziele.
Dwa filmy instruktażowe w tej materii nie pozostawiają złudzeń wobec opłakanych skutków tego zagadnienia.
Marijuana. Devil’s weed.