Trzeci zbiór wierszy Góry został wydany jako gazeta – za tło posłużył numer „Słowa Polskiego” z 1995 roku. Czy to oznacza, że autor depcze po polszczyźnie? Raczej gwiżdże na kalki myślowe, którymi chciano rozpracować jego poprzednie książki. Rewolucji nie będzie, ale Siła niższa jest jedną z niewielu autentycznie udanych realizacji zaangażowania w młodej polskiej poezji. A przy okazji ta książka uświadamia dystans, z jakim Góra deklasuje peleton współczesnych mu twórców.
Wrocławski poeta ze szwungiem realizuje mowę nadekspresyjnego ulicznika, smakuje słowa o rzadkiej frekwencji, operuje niedomkniętymi anegdotami, stosuje szlachetne formy wiersza do opisów nagiego życia, a jednocześnie pokazuje zwolennikom poetyckiego konwenansu gest Kozakiewicza. Przy okazji Konrad Góra chyba jeszcze nigdy nie siedział tak blisko Rafała Wojaczka, do którego wprost odwołuje się w motcie książki. Co równie ciekawe, podtytuł książki – full hasiok – dobrze oddaje strukturę książki, która przypomina porozwalane, śmierdzące śmietnisko. Góra jeszcze nigdy nie robił takiego kipiszu z usankcjonowanych modeli wiersza, a jednocześnie nie pozwalał sobie na taką dezynwolturę wobec rodzimej zbiorowości (Bruździłam, radliłam tę Polskę Polsk / ciągnęłam jej fiuta). „Cha cha cha, ale będzie wiersz”!
Zajawkę książki można przejrzeć tutaj:
W 2012 roku nakładem Fundacji im. Tymoteusza Karpowicza, oprócz książki Konrada Góry, ukazała się antologia Rozkład jazdy. Dwadzieścia lat literatury Dolnego Śląska po 1989 roku pod red. Jacka Bieruta, Wojciecha Browarnego i Grzegorza Czekańskiego, a także nowy zbiór wierszy Klary Nowakowskiej Ulica Słowiańska, pierwsze polskie tłumaczenie Elfriede Jelinek koniec / ende oraz Ody odbite Karola Maliszewskiego.
Książki do kupienia w księgarni Tajne Komplety (Przejście Garncarskie 2, Wrocław), a także na tajnekomplety.pl.
PROJEKT DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW MKiDN
Rzeczywiście bomba. Ożywcza. Przypominająca o tematach zapomnianych nie tylko w poezji – np. o głodzie. Bardzo skondensowana bomba. Autor lepszy od Dyckiego? Być może.
przynajmniej nie nadgryza zębem mądrości, która nic nie mówi – chociaż na niektórych fragmentach można połamać sobie zęby i nie przez wymowę a niemożność deszyfracji niektórych zabiegów językowych.
Może i lepszy, ale na razie Agora wycenia go niżej. I jakby: też nie odmawia.
Agora nie ma żadnej wartości.