Cormac McCarthy

Jaki jest sens tego wszystkiego

Ruszyli w dalszą drogę. W dolinie widzieli orły i inne ptaki, do tego mnóstwo saren, rosły tam też dzikie orchidee i bambusowe zarośla. Rzeka w tym miejscu była dość szeroka, tocząc wody po ogromnych głazach, a wszędzie dokoła z gęstej dżungli lały się wodospady. Sędzia wysforował się

Kluczyk się nie obracał

W nocy usłyszał, że chłopiec pochlipuje. Wziął go w objęcia. Ćśś, rzekł. Ćśśś. Już dobrze. Miałem zły sen. Wiem. Opowiedzieć ci o nim? Jeśli chcesz. Miałem tego nakręcanego pingwinka, który człapał i trzepotał skrzydełkami. Byliśmy w tym domu, w którym wtedy mieszkaliśmy,  i on wyszedł zza rogu,