A poza murami tych wesołych, a jakże smutnych domków wymieńmy parę wyspecjalizowanych grup z niższych rejonów społecznych, które stanowiły podaż erotyczną Wiecznego Miasta. Więc były to dorides, oferujące swoje wdzięki, stojąc nago w otwartych drzwiach. Były też lupae (wilczyce) wabiące klientelę wilczym wyciem z ciemności (nie zapominajmy,