Nie miał bliskich przyjaciół i nie poszukiwał przyjaźni. Całe popołudnia spędzał w bibliotece; w wieku osiemnastu lat, po zdaniu matury, posiadał rozległą wiedzę, raczej niespotykaną u młodzieży z jego pokolenia, na temat literackiego dziedzictwa ludzkości. Czytał Platona, Ajschylosa i Sofoklesa, Racine’a, Molera i Wictora Hugo, znał Balzaka,