Nie miał bliskich przyjaciół i nie poszukiwał przyjaźni. Całe popołudnia spędzał w bibliotece; w wieku osiemnastu lat, po zdaniu matury, posiadał rozległą wiedzę, raczej niespotykaną u młodzieży z jego pokolenia, na temat literackiego dziedzictwa ludzkości. Czytał Platona, Ajschylosa i Sofoklesa, Racine’a, Molera i Wictora Hugo, znał Balzaka, Dickensa i Flauberta, niemieckich romantyków i rosyjskich powieściopisarzy. Co dziwniejsze, był również obeznany z dogmatami wiary katolickiej, które pozostawiły tak głęboki rys na zachodniej kulturze, podczas gdy jego koledzy zazwyczaj znacznie mniej wiedzieli o życiu Jezusa niż Spidermena.



[w:] Michel Houellebecq, Mapa i terytorium, przeł. Beata Gepert, Wydawnictwo W.A.B. Warszawa 2011.