Jacek Bierut: Sławku, znów zniknąłeś. I to jest zdaje się jedna z niewielu rzeczy, która się u Ciebie nie zmienia. Taka stała cecha, wyskakujesz z czymś ewidentnie dobrym, myślę tu o wierszach, i zaraz Cię przewlekle nie ma. Ani w tak zwanym ?życiu literackim?, ani w jeszcze