Pot cuchnął na mnie bimbrem tak mocno, że miałem wstręt do własnego ciała. Ale najgorsze były dzikie ataki szału z powodu braku alkoholu. Nikt nie pojmie nałogowca. Nikt nie wie, jak straszliwą męczarnią jest brak alkoholu dla alkoholika. To jedno usprawiedliwia moje ataki. Jednak, gdy po którymś