Degrelle i Hergé wywodzą się z tego samego katolickiego i konserwatywnego środowiska, którego nieodłącznym elementem były, występujące w różnym nasileniu rasizm i antysemityzm. Spotkali się pod koniec lat dwudziestych; przedstawieni sobie przez Norberta Walleza, żarliwego zwolennika Mussoliniego, spędzili razem pewien czas w redakcji „Petit Vingti?me”, młodzieżowego dodatku do ultrakatolickiego dziennika „Le Vingti?me si?cle” (w którym terminował młody reporter Tintin, bohater komiksów Hergé). W 132 roku Hergé zilustrował książkę Degrelle’a pod tytułem Histoire de la guerre scolaire, 1879-1884, której sprzedano ponad 100 000 egzemplarzy. Ale od momentu gwałtownego zerwania Degrelle’a ze swoją „rodziną” polityczną w 1935 roku i od chwili, w której Rex zaczął się skłaniać ku faszyzującej prawicy, Hergé wyraźnie się od niego odsunął; jego kolaboracja, daleka od zaangażowanego nazizmu Degrelle’a, polegała na pracy w zawłaszczonym przez niemiecką cenzurę dzienniku „Soir” i wynikała (pomimo kilku otwarcie antysemickich rysunków) z czystego oportunizmu. Ta postawa przyniesie korzyści wkrótce po wyzwoleniu: Hergé spędzi tylko dwie noce w więziennej celi i podczas gdy Degrelle do końca życia będzie się dusił w niezdrowych oparach wygnańczego nazizmu, twórca Tintina szybko opuści swoje przedwojenne dzieła i stanie się sympatycznym rysownikiem, którego wszyscy znamy.
[w:] Jonathan Littell, Suche i wilgotne, przeł. Magdalena Kamińska-Maurugeon, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009.