ffffound.com

ffffound.com

Pijemy. Mówię:

– Jakie cudowne piwo.

I przesuwam dłoń po udach jednej z dziewczyn. Siedzimy przy stole we troje. Obie kobiety cały czas się śmieją. W szklance piwa rośnie szloch, więc pociągam dwa duże łyki. Grzebię w gwałtownej muzyce własne zwłoki. Myślicie może, że ja się nie dołożyłem do tego krzyku? Że on nie był tak samo cierpieniem, że nie był zbrodnią? Dusi mnie mgła. We mgle dziewczyny śmieją się wariacko. Opowiadają świńskie dowcipy. Osunę się z głową na zimny stół. Jeszcze raz zasnę. Pijak, który śpi z głową na stole, chrapie jak wieprz. Zawsze tak jest. Chrapiemy jak wieprze, a wokół nas kobiety w kolorowych sukienkach śmieją się wariacko.

[w:] Herberto Helder, Kroki wokół, przeł. Marta Machowska, „Literatura na Świecie” 2010 nr 4.