ffffound.com

ffffound.com

Ale jak na pierwszych semestrach można uniknąć picia? Przyjaciele, już pod gazem, pakują się oknami i drzwiami… Oczy błyszczą, policzki rozpalone, sentencje, repliki po prostu fruwają od ściany do ściany, pieni się mieszanina piwa i inteligencji. A kiedy nagle cisza zapadnie na chwilę, dech zapiera od wiosennego zapachu lip na zboczu Toomo… Zmruż oczy i poprzez wierzchołki drzew spójrz uważnie na górę… Może się zdarzyć, że zobaczysz  m u z y  w białych szatach tańczące wokół czerwonych murów biblioteki! Paf! Paf! Strzelają korki z butelek. Dzyń… ktoś szpadą stłukł okno na werandzie pana Andersa, niechcący czy dla kawału, sam diabeł nie wie! Żadnych przykrości jednak z tego powodu nie będzie. Gdyż pan Anders (właściciel mieszkania i bibliotekarz Morgensterna, w duszy zaś stary bursz) tak bawi się sam w naszym towarzystwie, że aż się kurzy…


[w:] Jaan Kross, Kamienie z nieba, przełożyła Wiera Bieńkowska, PIW, Warszawa 1977.