28.media.tumblr.com

28.media.tumblr.com

Żółw


Mama kupiła żółwia w zoo.

Z gumową głową.

Można było
zdjąć mu skorupę, trzymała się
na czterech bolcach.

Kochałem go, bo nie był misiem.

Kiedy go zostawiłem
w autobusie, płakałem.

Któregoś dnia dziadek
przyszedł mnie odebrać
z nowym. Musiał
pojechać tramwajem
na drugi brzeg.

Miał go
w ligninie.


Aksamitna rewolucja

Nic tak nie cieszy,
jak widok tych wszystkich kiełbas.

Nic tak nie smuci,
jak warcholstwo i nieochędóstwo.

My mieliśmy swoje warunki,
a oni żelazne maniery.

Jeszcze w kwestii organizacyjnej,
skończyły się numerki w szatni.

Za moment każdy z państwa otrzyma
tekturkę i nożyczki.



5g na dworcu w Ostródzie

Skąd pan to ma i kto jest szefem siatki?
Ktoś w końcu musiał mnie o to zapytać.
I czemu włożyłem rękę między ścianę
a kaloryfer? Musiało tam być pełno pajęczyn.

Noworoczne postanowienia:
mieć na sobie taki mniej więcej jak teraz sweter
i pamiętać wszystkich ludzi, z którymi rozmawiałem.

Ale po szampanie rozbolała mnie głowa.
Wyszedłem na powietrze
i wtedy was zobaczyłem.


Dominik Bielicki