![ffffound.com](http://img.ffffound.com/static-data/assets/6/5f6892eb5b8c65bce101b9fdfcfcbad653abbc59_m.jpg)
ffffound.com
(…)
I żadnej giwery nie ma za pazuchą,
ani chociażby majchra, żeby poharatać
gładką zasłonę w oknie. Gdy wchodzi do baru,
też tam już wcześniej byli – zapłacona
świeci butelka i wije się dla niego
samiutka Lala Li. W hotelu fantastyczny
bajzel – rozprute łóżko, ukidane ściany.
I napis na ścianie: jesteś piękna, tańcz.
[w:] Tomasz Różycki, Księga obrotów, Znak, Kraków 2010.