Fałszerze

Pewnego razu
zdejmujemy z ojcem w wiatrołapie buty
i pytam go, dlaczego człowiek ma uczucia.
Dlaczego raz jest kinestetykiem
a kiedy indziej wzrokowcem.
Dlaczego jest taki silny,
ma słuch muzyczny
i łączy różne rzeczy.
Dlaczego wytwarza obrazy
a potem przenosi je z miejsca na miejsce.
Mam ? mówię ? na myśli człowieka
w statku międzygwiezdnym.
Człowieka bez kończyn,
który turla się po pokładzie.
I tak gadam do ojca i patrzymy
na siebie oparci o szafę.



Szynka

W Supraślu burza,
bo przy klasztorze
wycięto drzewa.
Drewno zniknęło.
W urzędzie mówią,
że na wycinkę
zgodził się burmistrz.
Ten jest zdziwiony,
że drzew już nie ma.
Wzywa podwładną:
? O usunięcie
drzew prosił klasztor.
Znane gatunki,
do tego chore.
Lekki wiaterek
i się przewalą.
Cały monastyr
pozasłaniały.
Klasztor obiecał,
że tyle samo,
ile wyciętych
zasadzi nowych.
Drewno zniknęło.



Zabicie premiera

Hasło: ?Piesek merda ogonem. Dzieci bawią się na podwórku, a ja idę drogą i śpiewam.?
Odzew: ?Gdy tak idę i śpiewam i wesoło lata i śpiewa wróbel, mija najważniejszy dzień mojego życia.




 

Piotr Janicki