W piątą rocznicę śmierci Tymoteusza Karpowicza do księgarń w całej Polsce trafia książka Joanny Roszak W cztery strony naraz. Portrety Karpowicza wraz z dołączonym do niej filmem w reżyserii Mirosława Spychalskiego i Jarosława Szody. Publikacja jest zwiastunem dziesięciotomowych dzieł zebranych pisarza przygotowywanych przez Biuro Literackie.

Na książkę pod redakcją Jana Stolarczyka, ilustrowaną fotografiami z różnych okresów życia Karpowicza, złożyło się 30 wywiadów oraz wspomnień, które przeprowadziła i zebrała Joanna Roszak. Jej rozmówcami byli bliscy i przyjaciele poety, a także literaturoznawcy, krytycy, muzycy i osoby, które się z nim zetknęły.

Przeczytać możemy m.in. wspomnienia Edwarda Balcerzana, Stana Borysa, Andrzeja Falkiewicza, Izabeli Filipiak, Bogusława Kierca, Franka Kujawinskiego, Krystyny Miłobędzkiej, Jana Stolarczyka, Piotra Śliwińskiego oraz Krystyny Budniewskiej, Zygmunta Dyrkacza, Anny Frajlich, Mariana Grześczaka, Bohdana Rubchaka i Tomasza Tabaki.

„Ta książka powstała z głębokiej sympatii dla jego twórczości, dla jego osoby, z czytelniczej życzliwości, swoistego zadłużenia i zadurzenia. […] Z rozmów wyłania się myśl, że dla jego losu nie było odwrotu. Raz migawki, raz dogłębne analizy charakteru i duszy składają się na 'portret z czterech stron naraz’.” – czytamy w komentarzu Joanny Roszak.

„Był cudownym chodzącym mitem. Postacią niezwykle enigmatyczną.” „Mówił, że zasadzenie jednej rośliny jest warte więcej niż tysiąc słów. Dla niego ogród był rzeczywiście wart tysięcy słów […]. Panowała w nim obfitość, rośliny przerastały dom, wchodziły do wnętrza oknami. W ogrodzie było jego amerykańskie Wilno, jego wiersze, jego wszystko.”

Dołączony do publikacji film Spychalskiego i Szody jest dopełnieniem wspomnień o Karpowiczu, unikatowym obrazem środowiska poety, jego poglądu na sztukę i świat, spisanym i zawartym w tomie Mówi Karpowicz. „To fascynacja wspólnotą ludzką, gdziekolwiek ona siebie manifestuje.”