Nieśmiertelny
Marcin Pluskota: Nieśmiertelny (3)
Nawet nie musiałem go szukać.
Marcin Pluskota: Nieśmiertelny (2)
Słońce grzało. Sołtys pocił się obficie, rustykalnie, ja bardziej powściągliwie, miejsko. Szliśmy skrajem drogi.
Marcin Pluskota: Nieśmiertelny (1)
? Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!
