Jestem z ograniczoną odpowiedzialnością
Co ja mogę? Mogę układać zgrabne modlitwy w intencji
ludzi, by przestali przeglądać Playboya i przerzucili się
na Hustlera gdzie dziewczyny więcej pokazują prawdy.
Mogę opowiedzieć jakiś dowcip o tym, że lepiej okłamywać
innych niż samego siebie albo zapodać skecz o tym,
że życie to jedyna anegdota bez pointy.
Pogawędzić o moim wujku, który nigdy nie odzywał się
w obecności kobiety. Kiedy weszła, milczał wymownie. Oraz
przyznać, że ja sam też nigdy z nim szczerze nie pogadałem.
Mogę napisać wiersz o tym, że dresy to cioty, ale cioty
są w porządku. Poemat o okrutnym losie w kolekturze lotto.
Taki jestem mądry. Mój jedyny obowiązek,
to pozbawiać ludzi nadziei
i dawać im uśmiech.
Adam Kaczanowski