Błąd

Byłem szeregowym żołnierzem sumo
Kłamałem gdy ktoś zapytał o kalesony
Bałem się wszystkiego

Moja babcia płakała, gdy wkładaliśmy ją do trumny
Wyglądała jak nutria

Co człowiek może wiedzieć o śmierci?
Nic, przecież naszą Biblią jest Przeminęło z wiatrem
a tam bardziej chodzi o sprawy damsko-męskie

O wojnę. Byłem żołnierzem sumo
Płakałem gdy ktoś wypomniał mi złote kalesony
Bałem się wszystkiego a w szczególności kobiet

Nie bałem się nutrii
Czekała je pewna śmierć w objęciach mojej babki

Czasami ktoś do mnie dzwonił
Były też telefony do mojej żony
Baliśmy się odebrać

Bo ludzie nie wiedzą co mówią
Nutrie. Babcia hodowała nutrie
na pewną śmierć. Zabijała też kury i koguty

Myślałem żeby zabić jej psa
Kiedy szczekał jak opętany
Ale nie tknąłbym nawet muchy

Mojej matce wydawało się, że gra w Przeminęło z wiatrem
Jakąś szczególną rolę. Większą niż ktokolwiek.
Najmniejszego człowieka na ziemi

Jadłem, żeby coś w życiu robić. W rosole
omijałem marchew, ale poza tym jadłem wszystko:
serduszka i nerki

Dziadek wychodził na próg
Spluwał a na jego flegmę rzucały się kury
To był ich przysmak.

Nigdy w życiu nie widziałem szczęśliwej nutrii
Ludzie też byli wszyscy spięci
Z żoną nie odbieraliśmy telefonów

Aż w końcu raz podniosłem słuchawkę
i głos zwrócił się do mnie:
To pomyłka.


Adam Kaczanowski