brak znajomości logiki ułatwia dostrzeganie rzeczywistości
oto jak prosto pozbywamy się kategorii: dla wszystkich p
istnieje q (wszystko co smutne jest zarazem
cholernie śmieszne) jeżeli nie istnieje p nie istnieje też q
(i nie ma tego co cholernie śmieszy bez tego co smuci)
p równa się q (zatem nie da się sensownie odróżnić
tego co śmieszy od tego co cholernie smuci) i już jesteś
w dupie ze swoimi planami marzeniami żałosnymi
oczekiwaniami wobec boga i ludzi z małym pe małym ku
to błędne i infantylne rozumowanie
ale tylko w ten sposób pozbywaj się wszystkiego
by nie musieć zobaczyć co jest
Agata Ludwikowska (ur. 1984 w Warszawie) jest studentką Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim. W 2003 roku wydała tomik wierszy Udawać, publikowała wiersze w ?Mishellaneach?, ?Kwartalniku Artystycznym?, ?Toposie?. Laureatka IV Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Michała Kajki i wyróżniona w III Konkursie Poetyckim im. Wojciecha Bąka ?Struna orficka?. Mieszka w Warszawie.
dla kogoś takiego jak ja, u kogo stwierdzono poziom IQ nie przewyższający temperatury pokojowej, logika wydawała się zawsze czymś przerażająco obłędnym. Zbyt prostym aby było prawdziwe, zbyt aksjomatycznym by mogło być proste, ale wiersz jako koncept – ok.