Media

Panowie, tu się nie da żyć

Pamięta pan jakieś jego opowieści? – Np. taką powstałą po wizycie w ogródku piwnym koło wejścia do Łazienek. Siedzą tam panowie i piją piwo. Bohater czyli Zdzisio, mówi do sąsiada: „Wie pan co, ja tu siedzę, obserwuję tych Polaków, i to jest przerażające. Nie wiem, jak ci

Wintydż parkur, laleczko

Czyli scenka z cyklu wyszedłem po śmietanę, złotko. Przy takim człeku bajka o siedmiomilowych butach to jakiś mega szmonces.  Nieprawdaż, maleńka?

Sfiksowawszy

Panie i panowie! Słyszeliście, że funkcja libido przechodzi długą drogę rozwoju, zanim może w sposób zwany normalnym wstąpić na usługi rozmnażania. Chciałbym teraz pokazać, jakie znaczenie posiada ten fakt dla powstawania nerwic. [w:] Z. Freud, Wstęp do psychoanalizy, przekład S. Kempnerówny i W. Zaniewickiego, Warszawa 1982.

Ktokolwiek słyszał, tenkolwiek wie

…że jeżeli jest potrzeba muzyki ilustracyjnej, czyli wytwarzającej jakąś opowieść, to szuka się wówczas do upadłego. Szuka i zazwyczaj znaleźć nie może. Albo – jak w przypadku choćby Cinematic Orchestra – się znajduje, ale ta ilustracja okazuje się trafna raptem na parę odtworzeń. Włożeń płyty. Kliknięć. I

Uwaga, będzie alarm!

Coś dawno nie było na F-K ścieżki. Dźwiękowej. Był dukt, ale ścieżkę dla uszu tymczasowo lekko zaniedbano, wobec czego wyszperać coś trzeba naprawdę smakowitego. Trzeba włączyć alarm.

Krokodyla ulicznica

Trzeba być nieźle odklejonym myśląc, że się tym filmem – Ulica Krokodyli na podstawie Wiadomo Kogo – odkryje Amerykę, ale to tak tylko dla przypomnienia. Bo skoro jeszcze tylko parę tygodni (no, może parę par) zostało do Nowych Horyzontów we Wro, gdzie będzie retrospektywa braci Quay, taki

Disco warzywniak

Bo do takiego disk dżokeja to, owszem, można się wybrać na potańcówkę, ale że się wróci w jednym kawałku, to sprawa raczej wątpliwa. Ryzyko posiekania wysokie. O ludziach, warzywach i o ludziach-warzywach to rzecz.

Ciemność, widzę ciemność

„Wszystko jest kopią kopii – z kopii”. Pamiętacie Podziemny krąg Finchera? Mamy oto jeszcze jeden filmik o odklejonym japiszonie – tym razem o wirtuozie powielacza. Czyli czapka niewidka w wersji korporacyjnej.

Jestem reprezentantem chaosu

…to kwestia Jokera (nieśmiertelny śmiertelny Heath Ledger), wychodzącego ze szpitala z detonatorem w ręku w ostatniej ekranizacji Batmana. Pamiętacie tę scenę? Ale co tu Joker. Bohater poniższej etiudy Kosai Sekine najwyraźniej zmiótłby go z powierzchni Ziemi jako reprezentant porządku. Poprawić Jokerowi uśmiech? Myślę, że to dla takiego

Gdybyście przypadkiem zdecydowali się nie umrzeć

  …mamy coś dla uzależnionych od leniwego tempa.