Krytyka
OK, mieliśmy małą przerwę z tym cyklem, ale znów wracamy na orbitę, w przeciwieństwie do Łajki, która nigdy nie wylądowała jak Orzeł z Wisły w łonie Matki Polki Zakopanej.
No to jedziemy: przegląd pisarzy jako krytyków po 1989 roku podzieliłem na trzy części. W pierwszej (niniejszej) pogadamy o działalności krytycznej polskich poetów, którzy opublikowali wybory swoich wypowiedzi o literaturze w formie publikacji książkowych[1]. Jasne – uprzedzając zarzut – zdaję sobie sprawę ze śliskości zaproponowanych wyborów przytoczonych
1. My tu sobie od dłuższego czasu gadu-gadu o zmienności ról, a przecież mamy wciąż nierozpoznaną kwestię: wpływu kultury masowej na krytykę literacką po transformacji systemowej. Ponieważ to zagadnienie jest obecne w polskim życiu co najmniej od międzywojnia (by wspomnieć choćby dyskusje wokół felietonizacji i redukowania intelektualnego
Nagle, jak wryty, stanął przed bramą pewnego domu; zobaczył na własne oczy coś zupełnie niepojętego: przed domem zatrzymała się kareta; otworzyły się drzwiczki; wyskoczył, zginając się, pan w mundurze i wbiegł na schody. Jakież było przerażenie a zarazem i zdumienie Kowalewa, gdy poznał, że był to ?
OK. Pora skoncentrować się na skrótowym omówieniu zmienności ról krytyka i pisarza po transformacji ustrojowej w Polsce. Jakie zmiany dla obiegu literatury i krytyki przyniosła zmiana systemu politycznego w 1989 roku? Jak na nowo kształtowała się relacja pomiędzy krytyką a literaturą w warunkach kształtującego się, tak jest,
Uwielbiam kursywę. A pan? Na marginesie Zdeptanego kwiatuszka Ronalda Firbanka
Czy krytyk może ?mówić za poetę?? Co znaczy ?mówić za poetę??
Polityczni jako pisarze. Putrament jako Machejek
Krytycy spoza szkół ? Kisielewski i Sandauer