To nie będzie kolorowa rewolucja
Prospero: nieznany monolog
Bruździłam, radliłam tę Polskę Polsk. Ciągnęłam jej fiuta, dla jej bachorów kłoniłam kark, A teraz mówię ? piewcy Anschlussu, Piewcy Maryi ? Że warto było, nieszczęścia moje: Chłopiec z osełedcem recytuje Rotę ?
Na chwilę przed deszczem (rozmowa)
Królestwa rozdziela intensywny zapach