Zwrotki
21
Jeżeli wydaje ci się, że nie wiesz, co się stało,
przeczytaj jeszcze raz, potem uważnie
obserwuj, co będzie się działo w twoim umyśle.
Wszystko to jest naprawdę fascynujące, pomimo że
wydałeś swój czas. Wszystko to jest naprawdę
fascynujące i wydałeś swój czas. Wszystko to jest
naprawdę fascynujące, ale wydałeś swój czas.
Nie powtarzam. Uważnie obserwuj, co się dzieje
w twoim umyśle. Gratuluję, że zacząłeś lepiej dbać
o przeszłość twojej przyszłości.
22
Zdań nie mam teraz nigdy dość.
Myślę to w całości po rozmowie z dzieckiem,
które ma kłopot ze zdaniem na własny temat.
Moje zdania są ruchliwe, smakują każdy unik,
mają pewność, że potomstwo będzie liczne
i niespożyte. Ich kariera jest obrotem braku
ostatniego zdania. W powietrzu drżą namowy
i nie mam ich dość.
23
Jak wypędzać ? i co powiedzieć?
Jak zapomnieć tajony rodowód i zabulgotać
w źródle? Jak zabrać się od siebie i pójść
z tym dalej? Sam doskonale wiesz, co wygumkować,
by spód oka bezbłędnie tropił ślady zwierząt
i płomienie wulkanów. Wreszcie tak to jest ?
abyś mógł już do końca sobie uświadomić, jak
doskonałe narzędzie zdobyło teren przekładu
i z miejsca wyblakło jak segregatory Orientu.
24
Przedkładam ponad wszystko ruch
wypłat lewych należności;
od tego wzmaga się gęstość czasu.
Wszystko, co temu przeciwdziała
kołowaci na potęgę. Trzeźwość
zdzierająca ciało do kości wymaga leczenia,
powrotu okostnej, mięśniowej derki,
skór, aparatury podtrzymującej
kontynuację mienia. Jeść znów
bez pamięci o genezie potraw;
trawienie i amnezja ? rodzeństwo
spotyka się po latach na dworcu,
wymieniają adresy, telefony,
do szczętu wychowani, na powrót
sieroty.
Cezary Domarus – urodzony w finale 1966 roku. Książki z poezją: „ekwipunki”, „Mózg story”, „Wiersze po/lity/tyli/czne”, „Stany własne”.
Cezary nie zawodzi nigdy.
Ciekaw jestem całości.
„Sam doskonale wiesz, co wygumkować,
by spód oka bezbłędnie tropił ślady zwierząt”
jest git!naprawdę
ale to jest naprawdę zaskakująco dobre. cieszę się, że to nie tylko moje odczucie. Cezare do boju!
Rzeczywiście cymes. Wrażenia z Domarusa pasowałyby do jednego komentarza brytyjskiego krytyka, który cmokał nad płytą Mars Volta w ten sposób: „czułem, jakbym znajdował się pośrodku skrzyżowania w Tijuanie podczas najbardziej ruchliwej godziny szczytu, gdzie ruchem ulicznym kieruje szalony Alejandro Jodorowsky”. Często mnie to prześladuje.