Dywidenda
1.
Baśniowa maniera, piękna jak latawiec –
i jeszcze oddaje sposobność kulturze.
Gdzie w tym rozkosz, gdzie żołądź,
gdzie hasło do Rozewia? Nikt nie pamięta?
Nawet ja nie pamiętam? Topole i trąba,
tego mi trzeba. Będę się oddawał wyjątkowej
usłudze, którą wpierw przekona do mnie
moja matka, którą wpierw o to poproszę.
2.
astralizm
pawianizm
; kolebka
dowierceń
proszecze
koszyczek
dowcipe#
tragizin
taktutaj
rymoholo
kaucjoza
piwodęame
Tomasz Pułka ? (urodzony w 1988 r.) autor trzech tomów wierszy: ?Rewers? (2006), ?Paralaksa w weekend? (2007) i ?Mixtape? (2009). Laureat Dżonki (2007) i stypendysta m. Krakowa.
FK,
dajcie jakieś wiersze, bo tej ostatniej młócki nie da się czytać.
No tak, zgadzam się z Panią Iwoną, co do tekstu powyżej, ale nie, jeśli idzie o wiersze Kieniewicza, jest jedna spora różnica…
A może te moje „dadzą się czytać”?(myślę o „rodzajach”)
Spersonifikowana usługa, którą podmiot przekonuje do siebie, jest zdecydowanie w deseczkę, z czym nie koresponduje w sposób w deseczkę, kompromisowe słowo „wpierw”, bo jak pisze Mirosław Bańko „Pewnym kompromisem między przestarzałym pierw, a współczesnym najpierw jest też współczesne, ale książkowe wpierw.” Ale personifikacja usługi samej w sobie, jako takiej, usługi jako idei, to zdecydowanie rzecz odkrywcza. Uwielbiamy także wyliczanki.