Odkorkowane (przełożyła Ewa Birk)
I
Pomiędzy zaciemnionymi budynkami spawacze
napinają mięśnie, iskrzą. Przewody
lśnią w okolicy, odgłosy
nie zanikają
II
Zmatowiałe rzeczy skwierczą,
odłamki telefonu
i roztrzaskane radio
Nic nie może umknąć
deskrypcji. Biała,
rozhuśtana ciężarówka albo
pamięć
III
Urządzenie błagalnie pulsuje
w sercu. Wyrzucana krew
krzepnie na twarzy. Drzwi samochodu
zatrzaśnięte Ogromna prędkość,
mieniąca się w blasku świateł ulicy,
odsłania to, co nieujawnione. Ręce
obok oczu i otwartych ust
niby gapiącą się
dziurę
Na przekór twojej woli, przeciwko
przyćmionej strefie, która wyschnie
w wazonach
*
Uderzający obraz. Wszystko widzę
myśląc, że to niemożliwe
miejsce.
Przełożyła Ewa Birk
Opprop
I
Lyskastere sveisere over omraadet,
i de mórklagte bygningene
spenner musklene seg. Ledningene
gnistrer, lydene
forsvinner ikke
II
De matte gjenstandene,
en evindelig sprakende
fra
telefoner og
knuste radioer
De er ingenting som unndrar seg
beskrivelsen. En hvit
lastebil, en huske
som svinger
III
Et apparat som tikker, uforsonlig
i hjertet. Utstótt blod
stórkner paa leppene. Blildórer
som slamret. I full fart
gjennom de glinsende gatene
avslóringen. Hendene
for óynene og saa
munnen, et aapent
gapende hull
Mot din vilje aa gli, mot et mórkere
sted, det visne
i vaser
*
Sprenge synet. Jeg sier alt,
aa tenke seg det er umulig
et sted
Wiersz norweskiej poetki Tone Hódnebó z tomiku „ET LYKKELIG ÓYEBLIKK”. Hódnebó (1968) mieszka w Oslo, zadebiutowała tomikiem „Larm” w 1989 r. Tłumaczyla Emilię Dickinson na norweski.