Warszawa, 21 maja 2010
Zwykły dzień, zwykłe
miasto. Asfalt się topi,
powietrze faluje. Wody
wzbierają i drgają
mosty, gra trakcja. To już.
Z daleka
Czekam
aż mi napiszesz
co się dzieje
w dalekiej
Jiangsu
Z bliska
W sklepie
na dole
sprzedawali
cukinie
więc wziąłem
trzy
Fado
przypłynie statek
i wszystkich nas
stąd zabierze
Fado II
ja pogubię kamyki
a twój statek zatonie
u wybrzeży Madery
Adam Zdrodowski