dla Aleksandry

Tylko rób tak żeby nie było dziecka
Andrzej Bursa

leżeliśmy w cudzym łóżku
(nie znaczy to wcale że chcieliśmy dopuścić się grzechu)
zupełnie się nie znając a ty bez wahania zdjęłaś bluzkę
i stanik na moją prośbę
ale kiedy mocowałem się z guzikiem twoich dżinsów
chwyciłaś mnie za rękę i przesunęłaś ją na lewą pierś
i tak już zostaliśmy do rana w spodniach

przypomniałem sobie wtedy jak w czasach dzieciństwa
zajrzałem pod sukienkę Barbie a potem zdjąłem majtki
Kenowi i tam również nic nie znalazłem
już bardziej podniecające wydało mi się układanie puzzli
gdzie przy odrobinie wysiłku
można połączyć ze sobą pasujące elementy
tak więc tamtej nocy byliśmy jak Ken i Barbie
i jedyne co mogę dodać to to
że było naprawdę bezpiecznie



letnia opowieść

obejrzałem w warszawskiej Zachęcie film
Katarzyny Kozyry w którym kilka kobiet liliputów
żywcem ćwiartowało dwóch facetów
za to że nie umieli odlać się trafiając bezbłędnie
strumieniem moczu do sedesu

kilka dni później byłem na spotkaniu
z poetami w stołecznym Centrum Łowicka
z okazji 54. Międzynarodowych Targów Książki

poszedłem do ubikacji a podłoga wokół muszli
klozetowej była czysta i sucha
po jakimś czasie udałem się tam znowu
mijając na schodach uznanego twórcę

oczywiście mocz był na krawędzi sedesu
i wokół niego lecz deska jak należy była podniesiona
co stanowić by mogło okoliczność łagodzącą

nie chcę nikogo osądzać ani bronić ale gdyby
pan który dopuścił się tego haniebnego wykroczenia
wiedział co grozi mu ze strony feministek
na pewno by usiadł i zrobił siusiu jak prawdziwa kobieta
ba dosiadłby kibla niczym amazonka

nie zapominajmy także że im większy artysta
tym trudniej jest mu wycelować czego płeć
piękna zdaje się często nie dostrzegać


małpie figle

jeśli mężczyzna nie ma władzy ani pieniędzy
powinien znać chociaż kilka sztuczek
jako że nie grzeszę ani jednym ani drugim
nauczyłem się żonglować chodzić na rękach
chować rozżarzony niedopałek w ustach a nawet
gasić pierdnięciem świeczki na weselnym torcie
oczywiście tak żeby się nie zapalić i nie uszkodzić
marcepanowych figurek pary młodej
naprawdę się starałem dając z siebie wszystko
a ona i tak pewnego dnia postanowiła odejść
? jesteś idiotą jeżeli myślisz że chcę być z nim
tylko z powodu jego obrzydliwego bogactwa
ja zwyczajnie się zakochałam ? powiedziała i wyszła
więcej nigdy już jej nie widziałem
chociaż po roku od dramatycznych wydarzeń
naszego rozstania dowiedziałem się przypadkiem
że facet dla którego mnie zostawiła
potrafi otwierać piwo oczodołem


biedny wegetarianin patrzy na mięso

wyobraziłem sobie osiemdziesięciokilkuletniego
Czesława Miłosza któremu żona robi awanturę
o to że oglądał się za dupami na lotnisku
dajmy na to w Minneapolis kiedy ona siedziała w domu
porządkując jego papiery
i wtedy on z miną winowajcy
zaczyna plątać się w zeznaniach
próbując ją przekonać że chodziło mu
o coś zupełnie innego


wstęp do twardej pornografii

stoi w kolejce do kasy
skrzętnie wylicza pieniądze
łechcąc opuszkami palców
orły na rewersach monet


Mateusz Andała