Jacek Bierut

Jacek Bierut

Most po drewnianym moście

Idziemy przez most, w dole gondola
z kamerą i kimś z kolorowych pism,

pytasz, co zrobię, jak już się skończysz,
wrzucę do rzeki kamień, mówię i

pokazuję, i, wszystko jest ważne,
gnoju ? krzyczy ten z kolorowych pism