ffffound.com

ffffound.com

Na przełęczy

Były zwalone pnie, a zapach trawy
jak bulimii i lekarstw,
rwała i napychała sobie policzki,
jakby mówiła ?wszędzie mam pełno,

nawet tam?; ręka w mokrej bruździe
zaczyna siew, rymując się ze słowem
?śpiew?, bo głosy ptasie jak wyprzedaż:
milcząc wypełnia ciemną sień;

wiem, że to głupie i na przestrzał,
ale naprawdę ? został wystrzał
po wielkim lesie, pusty dźwięk;
zwalone pnie jak falliczna usterka.

List bez tytułu

…to będzie jak sen. ? To już jest jak sen ?
odparł chudy. Tacy jak on oliwią maszyny,
z beztroską w głosie mówią ?śmierć?;

bo co to jest szczęście, czemu ma służyć,
gorzka woda zalewa usta; kochamy się
pod wodą, prawimy czułe słówka,

wychodzą z nas skuleni następcy,
wyrzuca ich cierpka fala na smolisty brzeg,
a tam chodzi o to, żeby się odcisnąć, omułku

Karol Maliszewski ? urodził się w 1960 r. w Nowej Rudzie, gdzie mieszka do dzisiaj. Pracuje w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego i w Kolegium Karkonoskim w Jeleniej Górze. Prowadził warsztaty poetyckie w Studium Literacko-Artystycznym przy Uniwersytecie Jagiellońskim. Absolwent filozofii. Doktor nauk humanistycznych. Poeta, prozaik, krytyk literacki.

Za: literackie.pl