Kiedyś pokazywałem pewnemu kuratorowi portfolio, zobaczył mydło wilkołaka i zamilkł, zamlaskał, głęboko westchnął i zachwycił się, że to ?bardzo mocna praca o Holokauście?, a ja mu na to: ?Nie! To jest mydło, którym umył się wilkołak!?.





[cyt. za:] Wysłannicy gaciowatości, z Maciejem Chorążym rozmawia Andrzej Szpindler, [w:] „Notes na 6. tygodni nr 81, Bęc Zmiana, Warszawa 2012.