Lumpeks

Każdej nocy
w ulubionym lumpeksie mojej matki
stróż wpuszcza odrobinę powietrza
aby popatrzeć na resztki ludzi
ukrytych w ubraniach.

Po pierwszych godzinach tańca
wychodzą sami
z rękoma podniesionymi do góry
jakby byli w obozie koncentracyjnym

ale nie ma powodu do strachu
stróż zbiera ich do oddzielnych słoików
ustawia na dawnych murach klasztorów
i strzela z wiatrówki.

Kiedy słoik pęknie, resztka wraca
do właściciela bądź ulatuje
wysoko w górę.


Film dokumentalny

Większość ludzi już mieszka w drewnianych skrzyniach
z zatrzymanym filmem dokumentalnym w głowie
a my przychodzimy do nich na spacer
mieszając przez chwilę łowiąc w rzece domy

młode kwiaty zanim wyrosną pełzają pod ziemią
oglądając jej twarze nie zobaczą wnętrza
a my mamy karty pełne lądów na sobie
tylko trochę zejdzie aby je zobaczyć.


Rafał Rutkowski