Hiszpania – ale już przecież „czuć Afrykę”.
Ceuta – ale już „jak w Maroku”.
Tłum na granicy – „stratują’.
Maroko – „jądro ciemności’.
Dwadzieścia taksówek – „dwieście taksówek”.
Kierowca bez zęba – „kierowca bezzębny”.
Głośne radio – „ogłuchliśmy”.
Miasto białe – „śnieżnobiałe”.
Ciasnota – „nie przebrniesz”.
Pusta medyna – „labirynt grozy”.
Taniec – „trans”.
Zaniedbany dworzec – „Czwarty świat”.
Naganiacz – „bandyta”.
Prowadzi do taksówki – „chce nas okraść”.
Targuje się – „chce nas zabić”.
Krzyczy – „krzyczą”.
Kopie mnie w nogę – „kopie mnie w nogę”.
Przyjeżdża radiowóz – „akcja policji”.
Wyjeżdżamy z miasta – „ucieczka”.
Jest gorąco – „płoniemy”.

[w:] Andrzej Muszyński, Południe, Czarne, Wołowiec 2013.