Cycaty

Wiara, nadzieja, motocykl

Problem

  Wielka berlińska firma papierosowa Problem reklamuje w całym Berlinie, na autobusach i dorożkach, swą markę papierosów, noszącą nazwę Moslem, czyli Muzułmanin. Tak więc biegnąc przez Potsdamer Platz albo Kurfürstendamm, można przeczytać wielkimi literami: „Muzułmanin. Problem. Papierosy”.

Rozwiązanie kwestii niemieckiej

Herbert i jego przyjaciel starali się jakoś umilać sobie te dłużące się godzny i dni, które spędzali w bloku chorych (a nie wiem nawet, czy wyszli zeń żywi), i oddawali się rozmaitym rozywkom intelektualnym. Jedną z nich, którą pamiętam dobrze, chociaż wówczas nie w pełni rozumiałem jej

Kurierem

– Technologia jest obecnie tak zaawansowana – mówi David Sher z, założyciel i dyrektor szwajcarskiej frirmy Elite IVF zajmującej się sztucznym zapłodnieniem – że jeśli klient dostarczy nam spermę, możemy praktycznie odesłać mu dziecko kurierem.

Drewniane nogi, stalowe haki

Popękane bakelitowe radio na górnej półce, muzyka jak na wiejskiej potańcówce. Powinni jeszcze sprzedawać pasy przepuklinowe, gorsety ortopedyczne i przeciwżylakowe pończochy. Mogliby też wskoczyć w niszę na rynku protez. Drewniane nogi, a w miejscu amputowanych rąk stalowe haki. I peruki. Dlaczego fryzjerzy nie sprzedają peruk? Przecież dentyści

A więc pryszczyca

Muzułmanin myśli o komunizmie mniej więcej w ten sposób, w jaki mieszkaniec miasta myśli o pryszczycy: to niebezpieczna dolegliwość, ale nie taka, którą mógłby się zarazić. Jest to choroba właściwa chrześcijańskiemu światu, on zaś, ponieważ chronią go fortyfikacje islamu, czuje się przed nią zabezpieczony. [w:] Paul Bowles,

Nic prócz chlup-chlup

Jak kanały wyglądają? Różnie w różnych miejscach. Zawsze w całości sklepione cegłą. I zawsze mają sklepienia okrągłe i dno też okrągłe. Czy raczej owalne. I w ogóle są w przekroju, czyli w perspektywie, bo ten ich przekrój wyjątkowo się właśnie widzi w nieskończoność. Na owal. Albo mniej

Pod jednymi kocami

W tym smrodzie pamiętam leżących pokotem po nocnej akcji powstańców z łączniczkami i sanitariuszkami pod jednymi kocami. Niektóre kobiciny troszeczkę się gorszyły, ale tylko tak, na zaszemraniu i spojrzeniu. Więcej chyba się dziwiły. Jak można w takiej sytuacji myśleć o czymś takim. Reszta była na to idealnie

To chyba pleonazm

Znajomym powiedziałem, że mam pracę w Miami, gdzie będę uczył pisania scenariuszy filmowych emerytowanych maklerów. Nikt się nie zdziwił, co dobrze świadczyło o zaufaniu do moich umiejętności. Nie dała się nabrać tylko moja trzecia żona, którą przypadkiem spotkałem przed domem. Kiedy wysłuchała wiadomości o mojej nowej pracy,

Ślepa trupia skóra

Leżał na swoim katafalku, jak to sam był zarządził, we fraku, przykryty do połowy całunem, spod którego wy­stawał sztywny gors koszuli, ręce miał złożone, ale bez krucyfiksu, i wszystkie ordery odpowiednio rozmieszczo­ne. Niewielkie, ostro zarysowane łuki brwi, zapadłe po­liczki i wargi. Wszystko zaszyte w przerażająco ślepą tru­pią