Pod miastem Kiedy ty skręcasz z Kruczej w Aleje szczury, krety i ryjówki knują swoją długo odwlekaną zemstę.
Rejestr snów 3 Byłam w Chinach. Byłam w Chinach i one weszły we mnie.
Mam obawy z poezją śpiewaną związane. A z piosenką poetycką w szczególności. Bo mi za dużo poetyckości w poezji śpiewanej. Nie lubię. Nie przestanę powtarzać, nie lubię. Poetyckości. Tego dymu, snującego się po scenach ze świecami. Poezja to ogień, nie dym. Albo twarz, poezja to twarz, a
pozdrowienia dla ostygłych furian