Recenzje
Jerzy Pilch jest prawdziwym mistrzem słowa. Jego książki cechuje swoista ?pilchowość?, którą zdefiniować można jako specyficzny, ironiczny styl pisania, towarzyszący groteskowym ujęciom rzeczywistości. Autor w każdej ze swoich książek (albo prawie każdej) serwuje czytelnikowi prawdziwe akrobacje stylistyczne, wprowadza go do subiektywnego świata alkoholika czy pisarza i z
Dyskursy naukowe nałogowo uśmiercają. Pewnie nikogo już nie dziwią kolejne obwieszczenia o świeżo upieczonych (momen omen) nieboszczykach. O czym, do licha, mówię? Kilka przykładów. Otóż dawno temu padł Autor ? ale nie jak Janek Wiśniewski, ten z ballady, od milicyjnych kul. Autor padł śmiercią naturalną – obwieścili
W tym roku ukazała się u nas słynna powieść Wasilija Grossmana pt. ?Życie i los?, kolejny dowód na to, że literatura to narzędzie najlepiej rozkładające każdą totalność. Napisana z iście tołtojowskim rozmachem, odwołuje się do wspaniałych tradycji rosyjskiej prozy, całkowicie obok swego czasu i jednoczenie nad nim,
Joanna Winsyk Kloszardzi, pijacy, złodzieje z siłą lwa wkroczyli do panteonu bohaterów utrwalanych na kartach polskiej prozy. Niezwykle często zdarzają się więc portrety alkoholików, przestępców lub przedstawicieli grup reprezentujących inne obszary patologi społecznych. Przykładowo przywołać można prozę Daniela Odiji czy Sławomira Shuty. Warstwy te, które w tradycji
Kolejna książka Olgi Tokarczuk i kolejny sukces ? duża poczytność, pozytywne recenzje, nagroda Nike.
Jacek Bierut Książka jaka jest, niby każdy widzi. Słownik tak to tłumaczy: pewna liczba złożonych, zbroszurowanych i oprawionych arkuszy papieru, zadrukowanych dziełem literackim, naukowym lub użytkowym. Niby wszystko się zgadza (zgadzało), aż pewnego dnia (akurat spadło dużo śniegu) przyszedł do mnie listonosz, który zazwyczaj się spieszy i
Motór. Zaprawdę powiadam wam: fajny motór. Pewnie i do kupienia byłby, ale ?Motor kupił Duszan?. Sami zatem rozumiecie. Motoru już nie ma. Śmignął na nim kabareciarz z Mumio kabaretu. Ledwie wjechał w wiraż ? i tyle go widzieli. Zgadnijcie, kto ? prócz Duszana ? zajmował tylną część