Cycaty

Bertold brechta: wiedza tajemna o mostach

W Paryżu wybudowano na rzece most.

O?Brien: Trzeci policjant

– W pół drogi dokąd? – W pół drogi do zamienienia się w rower ? odparł sierżant. – Pański wywód jest na pewno wytworem wiedzy, bo nie rozumiem z niego ani słowa. – Nie studiował pan nigdy w młodym wieku atomistyki? ? spytał sierżant, rzucając mi badawcze,

Requiem w szmoncesie. Dwa

Krytyk i minister – Co sądzicie o nowej powieści Zbysława Szproty? – spytał minister. – Nową powieść Zbysława Szproty uważam za dobrą, ministrze – odpowiedział krytyk. Minister pokręcił głową. – W pewnym sensie dobrą – poprawił się krytyk. Minister pokręcił głową. – W pewnym sensie dobrą, to

Boris Vian. Baron Visi łeb w łeb z Bisonem Ravi

Trudno nie mieć do tego pana sympatii, jak i nie żałować, że się nie urodziło w tamtych czasach (St-Germain!), oglądając takie rzeczy (poniżej dość rzadkie filmy). I czytając Viana, Visi czy Raviego; jeden czort, przecież wiemy, o kogo chodzi. Grunt, że mrówki w dolnych kończynach macie jak

Requiem w szmoncesie. Raz

Ponieważ tak się złożyło, że dwudziestego ósmego kwietnia dwa tysiące, Pańskiego, dziesiątego, pożegnali my na tym naszym rodzimym grajdołku jedną z barwniejszych postaci pereelki, którą swego czasu określono mało przystojnym mianem zboczeńca seksualnego o zepsutej wyobraźni, przygotowali my tu na F-K króciuchny a poświęcony Stefanii Grodzieńskiej (1914-2010),

Nie było ręki, która by je pełła

W owym szesnastym jednak roku mojego życia trudności materialne zmusiły rodzinę do przerwania wszelkich moich studiów. Przez pewien okres mieszkałem bezczynnie w domu rodziców. To wówczas szczególnie rozkrzewiły się nade mną chwasty, a nie było ręki, która by je pełła. Cóż o tym mówić! Mój ojciec, kiedy

Faustroll i bajka o homarze (+László Moholy-Nagy vs. Nick Cave)

Po paru tygodniach przerwy na tapecie znów czytanie symultaniczne Alfreda Jarry.

Poeta czy pisarz? Huelle

Księdzu Markowi Wittbrotowi Co  mogłem powiedzieć? Historię wiecznie nieobecnych mężczyzn, Przegranych wojen, poronień w podróży, Domów, które zmieniały właścicieli Jak epoka krój sukien albo kapelusza. I zawsze tak samo: Tu nawet kobiety Podlegały cichemu prawu: O miłości mówi się Szeptem, albo milczy, żeby nie kusić losu. Mnie

Fizjologia małżeństwa: Katechizm małżeński

XXVII Małżeństwo jest umiejętnością. XXVIII Mężczyzna nie powinien się żenić, jeżeli nie zna anatomii i nie sekcjonował przynajmniej jednych zwłok kobiecych. XXIX Pierwsza noc małżeństwa stanowi o jego losie. XXXI W miłości – nie mówiąc nawet o jej stronie duchowej – kobieta jest jak instrument muzyczny, który

Stacze

– Ale ja nie chcę tu stać! Pani z torbami zaśmiała się smutno. – Nikt nie chce Stać w Kolejce. Ale Stoimy całe życie. Mieli parasole na wypadek deszczu i śniegu. Mieli torby z jedzeniem i piciem. Sypiali na stojąco. Pod ścianą po prawej, przed bramą, widział