Media
ffffound.com Tak mówił tato na kasetę z tym kawałkiem: fanki kołmedina, a my z bratem sobie wyobrażaliśmy, co to może znaczyć, kiedy za każdym razem zapuszczał to w naszym żółtym (kapitalnie żółtym, genialnie żółtym) maluchu (rejestracja WBE 2204, chyba taka) – który potem gdzieś został sprzedany, jak
bo obchodzą wszystkie święta, których dat on nie pamięta Agnieszka Szczepaniak: rysuje ze słuchu, a podsłuchiwać ma kogo. Inspirują ją szczere kobiety i otwarci mężczyźni, a zwłaszcza to, co mówić zaczynają po drugim drinku.
Trudno nie mieć do tego pana sympatii, jak i nie żałować, że się nie urodziło w tamtych czasach (St-Germain!), oglądając takie rzeczy (poniżej dość rzadkie filmy). I czytając Viana, Visi czy Raviego; jeden czort, przecież wiemy, o kogo chodzi. Grunt, że mrówki w dolnych kończynach macie jak
Znów kopniak z półobrotu? Lepiej. W poprzednim odcinku Żanklod za pomocą kopanej dialektyki rozkminiał (w arcydziele Podwójne uderzenie, 1991), co oznacza Lacanowska faza lustra, walcząc ze swoim bratem bliźniakiem o falliczne trofeum w postaci takiej jednej blondi. W tym odcinku zaś znów motyw brata się przewija. Znów
Po paru tygodniach przerwy na tapecie znów czytanie symultaniczne Alfreda Jarry.
Wyobrażacie sobie, że tu i teraz (no, może nie dosłownie teraz) do Polski, nie wiem, do studia telewizyjnego przyjeżdża taki, dajmy na to, Keith Jarrett ze swoim składem i na totalnym luzie oddaje się graniu – dla grania?
Znowu Zibi? Nigdy go za dużo. Bo Rybczyńskiego nie da się odgrzewać, on nigdy nie ostygł. Gość ze szwungiem. Macher. Spec od matmy, który za pomocą matematycznych narzędzi właśnie rozbija widza, dzieli nie tyle ekran, co naszą na nim uwagę. Podzielność uwagi. To ją nam podkrada. I
Za łepka zawsze się o coś tłukłem. Trzepaki, poręcze, znaki drogowe. Jeżeli istniało w obrębie coś podłużnego, a przynajmniej przypominającego rurę czy pręt – nie było zmiłuj. Odgłos odbicia czaszki od okrągłych powierzchni znałem (nomen omen!) na blachę.
Kos, cielę, kot, turkawka, żaba, moskit, słowik, gołąb, kogut, lew morski, łabędź i wilk.