Author Archive
– Dobre – rzekł surowo dziennikarz od kultury, spijając resztkę miętowej gorzkiej. – Wyślij mi info o tym mailem z dwutygodniowym wyprzedzeniem i jakieś zdjęcia. Albo nie wysyłaj, bo mamy. Daj cynk na dzień lub dwa przed albo nie dawaj. Szybka narracja na początku spotkania przyniosła oczekiwane
Doktorka w tym odcinku co prawda mało, ale dla patafizyków nie stanowi to ujmy. Czytanie symultaniczne Alfreda Jarry tym razem będzie bazować na kapitalnym Le Retour ? La Raison (Powrót do rozumu) Martina Raya, z momentem liźnięcia samej Kiki of Montparnasse, która „latarnię tę podsyca”.No, i z
zaraz po tym jak Andrzej Bursa odpisał na mojego maila, z pożyczonej klawiatury kogoś całkiem przypadkowo spotkanego w prowincjonalnej toalecie na kempingu o, jaki ferment, wołają niechcący chłopcy, paląc substancje lotne, szeroko ogłoszone w mediach – lokalnych już nie ma; a jak się wymawia materac, na wdechu
Konkurs na opowiadanie ? regulamin
Zwrotki 21 Jeżeli wydaje ci się, że nie wiesz, co się stało, przeczytaj jeszcze raz, potem uważnie obserwuj, co będzie się działo w twoim umyśle. Wszystko to jest naprawdę fascynujące, pomimo że wydałeś swój czas. Wszystko to jest naprawdę fascynujące i wydałeś swój czas. Wszystko to jest
W 1991 roku kino kopanego niepokoju nie miało się lepiej – od 88′ Van Damme nakręcił przynajmniej pięć filmów, za które spokojnie mógłby wykopać sobie mordobitego Oscara.
Czy można zamieszkać w muzyce? Nie w fortepianie, w skrzypcach, w organkach czy gwizdku, ale w samej muzyce, w dźwiękach, które krążą, w tonach, które dźwięczą, w piosenkach, które brzmią dookoła? Ryby mieszkają w wodzie, ptaki w powietrzu, bakterie mogą mieszkać w spleśniałym chlebie, Pciuch w czasie,
Wylęg Kwiaty zdychają. – Nie wiem, co się z nimi dzieje – mówi kobieta, uparcie podlewając. Nie rozumie, czemu nie chcą pić, po co ten strajk głodowy, jaki mają interes w więdnięciu. Śmierć zawsze znosi pierwsze jaja w doniczkach, potem przychodzi czas wylęgu, wiatr otwiera nocą okna,
Chodzenie do kościoła (…) Ciekawe, kto będzie Tym ostatnim, naprawdę ostatnim, co przyjdzie Do tego miejsca po to, po co kiedyś przecież Je wzniesiono; ekipa, co sztuka i kreśli I wie, co to kantorium? Chętny na antyczek Ruinoholik? Maniak jasełek, liczący Na niucha stuł, kadzidła, organów? Czy
W Milesie pojawiło się też kilku byłych dziennikarzy. Żaden z nich oczywiście nie został odznaczony, bo koledzy, którzy pozostali w zawodzie, dla tych, co wypadli z obiegu, są szczególnie okrutni. Gdy dziennikarze tracą pracę, grono ich znajomych stale się pomniejsza. Miasto czuje, że coś się w nich