Author Archive

Siedem piątek z Bartkiem Chacińskim (2)
Jeśli dziś środa, to jedziemy z drugą częścią muzycznego podsumowania Roku Pańskiego Ubiegłego, pióra Bartka Chacińskiego. Tym razem mniej semtexu, a więcej brzdęku rwanej struny. Głosowej.

Ogłoszenie
Uwaga poeci nabędę od zaraz poezje najchętniej beżowe grubości cztery i siedem dziesiątych mm do wypełnienia szczeliny pomiędzy podłogą dębową i nogą stołową rymy niekonieczne oferty kierować

Jacek Gutorow: Wiersze
Suchość w gardle Nie da się mówić. Ostatnia bezdeszczowa kropla. Pył i kurz blokują przejście myślom, a te grzęzną w pół drogi; zaraz utkną na amen. Żwir. Szuter. Każda szczelina zapchana. Po prostu korek. Jakby nie było słów. Wypowiadasz coś i słyszysz rzekę spierzchniętą w źródło, sad

Doktor Faustroll: Patafizyka (+Symphonie Diaganale)
Ponieważ to doprawdy skandal, że genialną naukę Doktora Faustrolla zjadło to straszne bydlę: lamus, postanowiliśmy zaprezentować cykl wykładów, przybliżających jego Dzieło. Dzieło Patafizyki (a także jego samego) będziemy lobbować z towarzyszeniem awangardy filmowej przedwojnia. Lektura i seans tylko dla widzów do(mo)rosłych. I na własne ryzyko.

Krzysztof Siwczyk: Wschód od zachodu
Wschód od zachodu Światły przewodniku, gdzie chlew? My, anonimowi respondenci twojej sprawy, Spoglądamy w ciebie z dołu, skulona masa waruje nocą.

Fizjologia małżeństwa: Przedmiot
FIZJOLOGIO, czego żądasz ode mnie? Czy chcesz dowieść, że małżeństwo wiąże na całe życie dwoje istot zupełnie sobie nie znanych? Że żyć – znaczy pragnąć, a żadne pragnienie nie oprze się więzom małżeństwa? Że małżeństwo jest instytucją niezbędną dla społeczeństwa, lecz przeciwną naturze?

Krytyk jako pisarz. Pisarz jako krytyk (cz.1)
Przed kilkudziesięciu laty Michel Foucault w rozmowie z Derekiem Attridge?em mówił: Fakt, że krytyka literacka zajmuje się tekstami uznawanymi za ?literackie?, tekstami, o których mówimy właśnie, że zawieszają metafizyczne tezy, musi mieć wpływ na samą krytykę[1].

Themersonowie: Wykład profesora Mmaa (1)
Na dziś przygotowaliśmy, wciąż czekających na swoje pięć minut, Franciszkę i Stefana Themersonów, którym poświęcimy dłuższy cykl. I nie pięć, a osiem minut prawdopodobnie jedynego zachowanego w całości polskiego filmu surrealistycznego „Przygoda człowieka poczciwego” (1937) z muzyką Stefana Kisielewskiego. Na drugą nóżkę fragment wstępu i reszty „Wykładu

Song for Jesse
Nie wiem. Pewnie znalazłoby się sto tysięcy lepszych kawałków, ale ten moment należy zaliczyć do takich, kiedy mam takie opinie w najgłębszym i niewymownym wręcz poważaniu. Jesse James.

Tuna Kiremitçi: Domy
Domy Pogoda ducha czasem prowokuje, może Dlatego właśnie ludzie szukają dalekich miejsc Aby nie zagłębiać się dalej w marzenia Z rzewnymi kobietami wracającymi z bazarów lub zmęczonych konstruktorów map w ich kurczących się królestwach. Tylnie drzwi otwarte na Nieskończoną płaskość, zakurzone drogi i zawsze gdzieś na nich